Czytam prasę z dziedziny „co w trawie piszczy Literaturo”, ponieważ ta branża jest magiczna. Na rynku wydawniczym pojawia się wiele tytułów. Nie wszystkie z nich warte są tego, by je kupić. Czasami możemy na szczęście przewertować czasopismo wcześniej – w księgarniach tudzież w innych miejscach (coraz częściej znajdziemy ciekawe pozycje w kawiarniach i pub’ach). Bywa, że warty uwagi jest zaledwie jeden tekst i wtedy…doczytujemy tam, gdzie siedzimy. ( Macie tak?:) Ale… są takie czasopisma, które mieć muszę. Tak jest np. podróżniczym magazynem „Kontynenty”, z „Tekstami Drugimi” czy ostatnio odkrytym ” Czasem Literatury”.
Czasopismo idealne?
To takie, którego każda strona jest cenna, nie ma pustosłowia, nie zalewa reklamami i nie wypuszcza tekstów wydmuszek. Dobrze, gdy jest różnorodne (można znaleźć w nim zapowiedzi, recenzje, wywiady, felietony, fragmenty przedpremierowe). Na drugim planie doceniam design oraz zdjęcia. Bo naprawdę to, jak pismo wygląda, jaką ma czcionkę i jakimi zdjęciami dopełnia artykuły jest WAŻNE. Treść jednak zawsze najważniejsza. W „Tekstach Drugich” jak wiecie, w ogóle nie ma zdjęć.
Poniżej kilka propozycji, z którymi jestem mocniej lub mniej związana:
- Działkowiec (ups! i wyszła cała prawda o mnie. Mam słabość do roślin 🙂
Koniecznie podzielcie się swoimi!
Skomentowane przez Anna Chlewicka
„Lukier” Malwiny Pająk- opowieść bez cukru
Każdy ma swoje odczucia i wyraża własną opinię. Jest ...
Centrum tragedii na obrzeżach egzystencji. Artura Domosławskiego „Wykluczeni”
Dzięki za cenne rady. U Ciebie też ambitnie. Z uwagą ...
Żółtymi drogami w nieskończoność – Stasiuka „Osiołkiem”
Komu jak komu, ale Stasiukowi warto dać drugą szansę. ...
Ciemno, prawie noc
Polecam również najnowszą "Wyspa łza".Pozdrawiam
Metafizyczna pustka?
Książka ma dla Ciebie w takim razie szczególny ...