Ale nasze niepewności są niczym w porównaniu z dramatami uchodźców, którzy uciekają przed strachem i śmiercią. My kupimy bilet na samolot do lepszego świata, oni wsiądą do łodzi i wypłyną w morze, nie mając żadnej pewności, czy dotrą do celu. My możemy stracić oszczędności i dobre samopoczucie, oni – życie. Nasz strach nie jest ich strachem, nasze upokorzenia nie mają nic wspólnego z ich cierpieniem  (Małgorzata Rejmer, „Każdy ma w brzuchu niebo” s. 42 [w:] NieObcy, Warszawa 2015)

 

Gdy świat dzieli się na dwa, na czarne i białe, radykalnych i liberalnych, dobrych i złych, przyjaciół i obcych,  wydawnictwo pah proponuje 21 opowieści, różnorodnych, wielokierunkowych, żeby się nie bać. Żeby oswoić temat, który zagościł już w domach każdego z nas, temat uchodźców. Napisali m.in. Tokarczuk, Chutnik, Fabicka, Bonda, Stasiuk, Huelle, ale również mniej znani (a teksty notabene naprawdę dobre!) Szczerek, Bortnowska, Smoleński. I inni.  Pieniądze ze sprzedaży książki zostaną przeznaczone na pomocową akcję humanitarną ofiarom kryzysu zbrojnego w Syrii. Kupując pomagasz innym. Czytając, pomagasz sobie.

Czytając kolejne opowieści, żeby się nie bać…

Czytając kolejne opowiadania, nagle ustawiasz się na linii, z której widać jakby trochę lepiej. Zatapiasz się w szare, poznajesz historie różnych ludzi, odmiennych emigracji i imigracji, relacje tych, którzy spotkali tamtych, zwierzenia tamtych  o tych. Nie jesteś w stanie ocenić problemu jednogłośnie. Stajesz się bardziej otwarty, racjonalny, sprawiedliwy i …myślisz na temat obiektywizmu, czym on powinien być we współczesnym przeżartym medialnie świecie. I myślisz o drugim człowieku, który ma imię, który nosi swoją historię. Może właśnie pozycja „jedną noga tutaj, druga nogą tam”  jest najbardziej odpowiednia? Może ta myśl humanitarna człowieka o człowieku jest najwłaściwsza?

Maniu, mój naród tchórzy i ma pełno w gaciach, mówię dobitnie (…) Pokonywał wszechświatowe potęgi, tyranów obalał, a teraz portkami trzęsie przed paroma tysiącami głodnych i biednych głównie  (Andrzej Stasiuk,  „Wysoko”, s. 36, [w:] NieObcy, Warszawa 2015).

Jak się niestety okazuję, bardzo wielu Polaków wypowiedziało się na temat uchodźców, prezentując radykalne poglądy. Jesteśmy narodem ksenofobicznym. I kto powie, że tak nie jest, oszukuję chyba samego siebie.

88 % Polaków nigdy nie zetknęło się z uchodźcami tak naprawdę, opowiadają i wypowiadają się stanowczo na temat problemu, który znają z telewizji.

O czym jest książka „NieObcy”? To 21 różnych historii o ludziach, których warsztatowo autorzy nazywają obcymi. Prezentują ich wojenni emigranci, repatrianci, uchodźcy zarobkowi, Czeczeńcy, Afrykańczycy, Syryjczycy,  również  Polacy.

Mało wiemy o naszych sąsiadach, mieszkających klatkę dalej. A co dopiero stawiać radykalne sądy  o przybyszach z dalekich stron. Ta książka w subtelny sposób próbuje wyszeptać, że niewiedza może nas zapętlić w machinę nienawiści, z której nikt nas potem nie wyspowiada.

„NieObcy” to wzruszająca refleksja, poważna, wieloperspektywizstyczna, naoczna i uniwersalna opowieść o ludziach, którzy chcą żyć. To zbiór opowiadań warsztatowo na najwyższym poziomie, piszą  w końcu uznani  i cenieni polscy literaci.