Z żądzy samoudręczenia, odrazy do uzdy, do pracy, do życia, z namiętności do wszystkich masek – tragicznych i błazeńskich – Ruś od wieków bez końca rodzi tych ludzi – Iwan Bunin

Tak pisał w XIX wieku o Rosji klasyk literatury rosyjskiej Iwan Bunin. Jak piszą współcześni? Jaka jest ta Nowa Rosja? Okazuje się, że to, co u Rosjan było dominantą od dawna, pewna namiętność do masek – zawładnęła  granicami rosyjskiego świata dzisiaj.  Odwracając proporcje sztuki i kiczu, Rosję zalał PERFORMACNE. Odgrywają go najbogatsi.

Gdy autor do Rosji jest przyszyty kilkoma nićmi…

Dość interesujący głos o Rosji, w kontekście społecznym, wybrzmiewa z reportażu „Jądro dziwności. Nowa Rosja” brytyjskiego dokumentalisty i producenta filmowego Peter’a Pomerantseva, którego z Moskwą łączy coś więcej, niż życiowy epizod.

Autor pochodzi z rodziny emigrantów politycznych, którzy w latach siedemdziesiątych opuścili Związek Radziecki. Osiedlili się w Wielkiej Brytanii (Londyn). Peter, mimo solidnego angielskiego i amerykańskiego wykształcenia, oraz możliwości zamieszkania gdziekolwiek mu się tylko śni, wraca do …Rosji. Rosja to opowieść jego dzieciństwa, Rosja to miejsce, w którym reporter po studiach znajduje pracę – jako producent filmowy TNT. Ten kraj Puszkina i Dostojewskiego leżał mu na wątrobie, dotleniał go. Był  żywy i wydawało się, że wszystko jest w nim możliwe, w  odróżnieniu od wyważonego Londynu, czy zbyt zadowolonej Ameryki.  W ten mit samospełnienia pt. „wszystko jest możliwe” Rosja zresztą wierzy do dnia dzisiejszego.

Nowa Rosja –  Talk Show zamiast Puszkina

Performerzy,  szkoły naciągaczek (dziewczyny uczące się tego, by skutecznie zwabić w swoje sidła tzw. Forbesów – nowobogackich), gangsterzy-artyści, piszący książki, produkujący filmy, sekty działające pod przykrywką coachingu, doprowadzające do grupowych samobójstw. W Nowej Rosji każdy może spełnić swój wielki sen bycia sławnym.  Tym bardziej, że to, co Rosję współczesną najbardziej podnieca i zajmuje to Telewizja. Ona kreuje rzeczywistość. Talk Show, generujący historię i ustalający zasady. A pod powłoczką telewizyjnego żartu i HiLife, podprogowo ciągle i nieustannie praktykowana i wpajana propaganda państwa autorytarnego. Zachód jest zły.

Nowa Rosja performeruje się. Jest domem dla maskarady cyrkowców, celebrytów świata, którzy odgrywają na co dzień nowobogacki spektakl. Błazenada okazuje się jednak jedyną formą walki z reżimem. Centrum tego medialnego potwora stanowi Kreml, to od niego odchodzą wszystkie żyły i aorty, zasilające Moskwę tym, czym władza aktualnie  ma ochotę karmić społeczność. Przecież pierwszą rzeczą, którą zrobił prezydent Rosji w 2000 r. było przejęcie kontroli nad telewizją. Znamy to doskonale… jakby i z naszego podwórka. O tym właśnie jest reportaż „ Jądro dziwności”. O wielkiej mocy mediów.

Imitacja oraz rozsadzająca iluminacja

Starej Rosji już nie ma, pozostała imitacja, miasto zdominowane przez kicz – zauważa Peter Pomeranstev. Co przydarzyło się Rosji współczesnej? Przydarzyły się pieniądze. Najbardziej witalnym zastrzykiem okazała się  największa firma na świecie – spółka gazowa. Rosja rozświetliła się jak orbita:

Jeśli przelatuje się do Moskwy w nocy i popatrzy na miasto z góry, można dostrzec, że stanowi ono orbitalny system układających się koncentrycznie obwodnic z małym kręgiem Kremla pośrodku. Pod koniec XX wieku oświetlenie tych wszystkich arterii zlewało się w jedną słabą żółtą poświatę. Moskwa była wtedy smutnym satelitą na skraju Europy, migoczącym, dogasającym żarem radzieckiego imperium. Ale w XXI wieku wydarzyło się coś nowego: wydarzyły się pieniądze.

Poszukiwanie starej, świętej Moskwy okazuje się urojeniem.

Słowo na temat warsztatu

Reportaż pisany obrazami, jak na reżysera i producenta filmowego przystało. Historie opowiedziane ciekawie, nieprzegadane, bohaterowie wyraźni. Warto. Przeczytać.